żyj tak, jakby kazdy dzien mial byc. żyj tak, jakby kazdy dzien mial byc tym ostatnim. 0 /5000 Z języków takich jak:-Na język:-Wyniki
Proszę, oceń. Żyj tak, aby każdy kolejny dzień. był niesamowity i wyjątkowy. Wypełniaj każdą chwilę tak, aby potem wspominać ją z radością. Czerp energię ze słońca, z kapiącego deszczu i uśmiechu innych. Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności. Żyj najpiękniej, jak umiesz
Jak zauważono, niestety od pewnego czasu królowa nie bierze udziału w większości zaplanowanych uroczystości lub jej obecność jest znacznie ograniczona. Wszystko wskazuje na to, że stoi za tym jej pogarszający się stan zdrowia i problemy z poruszaniem się. W poniedziałek poinformowano o zmianach w brytyjskim rządzie, gdzie Liz
Doda poprosiła fanów o pomoc. „Zaczynam żyć tak, jakby każdy dzień miał być ostatni” https://wszystko-o-wszystkim.life/kino/doda-poprosila-fanow-o-pomoc
Popadliśmy w zbiorową pychę sądząc, że naprawdę mamy ten świat pod kontrolą. A takie wydarzenia, jak wielkie trzęsienie ziemi, powódź, czy wreszcie pandemia, uświadamiają nam, że nie jesteśmy tak mocarni, jak się nam wydawało. Zostaliśmy skarceni, bo wydawało nam się, że wszystko możemy. Niewykluczone, że właśnie tu jest źródło lęku naszych czasów – od czasu do
Cytaty, Żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro, Naklejka ścienna wielorazowego użytku, 200x100 cm - Oobrazy, w empik.com: 89,00 zł. Przeczytaj recenzję Cytaty, Żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro, Naklejka ścienna wielorazowego użytku, 200x100 cm. Zamów towar z dostawą do domu!
Żyj tak, jakby to był ostatni rok twojego życia! Rób wszystko, na co do tej pory nie starczyło ci czasu ani odwagi. Dbaj o relacje z bliskimi. Spełniaj swoje marzenia. Wybaczaj. Mów otwarcie o swoich uczuciach.
Żyj kolorowo – chwilą tęczową, ..chwyć każdy dzień, dopóki trwa… ..i ciesz się swego życia przygodą, ..życie masz jedno, a czas tak gna. Posted on 11 lutego 2015 by bohna47 WITAM CIĘ UŚMIECHEM W NOWYM DNIU
Informacje o 100x50cm Żyj tak jakby każdy dzień był twoim ostat - 7457094855 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2019-06-12 - cena 34,99 zł
Nie chciałabym w ostatnim dniu swojego życia pomyśleć, że byłam tchórzem i że zmarnowałam dawane mi szanse przez strach, który mną zawładnął. Że nie walczyłam o swoje Że odpuszczałam, nawet wtedy, gdy wiedziałam, że mam rację, że wolałam pójść na kompromis niż walczyć o to, co w danym momencie było dla mnie ważne.
Vbtp2fn. Rozmiar plakatu: 40cm/50cmRozmiar plakatu z ramką: 44cm/54cmPlakat drukowany na papierze błysk 220g Osłona frontowa: pleksiOkucie do zawieszania: stal galwanizowana Czas realizacji : Do 3-7 dni roboczych po zaksięgowaniu wpłaty.
UWAGA Wszystkie zdjęcia na blogu są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki. poniedziałek, 22 kwietnia 2013 "Żyj tak aby każdy kolejny dzień był niesamowity i wyjątkowy" "Żyj tak aby każdy kolejny dzień był niesamowity i wyjątkowy. Wypełniaj każdą chwilę tak aby potem wspominać ja z radością. Czerp energię ze słońca, kapiącego deszczu i uśmiechu innych. Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności. Żyj najpiękniej jak umiesz. Po swojemu. Spełniaj się.." 22 komentarze: Ladne i madre slowa. A moja swietej pamieci babcia mawiala do mnie: " zyj tak aby nikt przez ciebie nie musial nigdy plakac".Podobaja mi sie te chmurki na niebie :)PozdrawiamOdpowiedzUsuńPrześliczny ten cytat i zdjęcie też cudne! Buziaki :)KamilaOdpowiedzUsuńfakt, tylko trzeba o tym pamiętać ;)świetne połączenie kolorów!OdpowiedzUsuńRobisz piękne krajobrazy i przy tym powinnaś pozostać.... można patrzeć cały czas na to zdjęcia bez znudzenia. Architektura w twoim wykonaniu również zapiera dech w piersiach proszę o same takie zdjęcia. SuperOdpowiedzUsuńprzez dwa tygodnie podziwiałam takie piękne widoki w ojczyźnie, właśnie w takich kolorach: żółtym i niebieskim, są moje wspomnienia z kraju!!!OdpowiedzUsuńWidok zapiera dech! Świetny kontrast :-) Czekam właśnie na takie piękne kolory! :)) Super :*Anetko kradnę zdjęcie na tło pulpitu ! :)) Buziaki :)OdpowiedzUsuńCzyli czerp z życia najwięcej jak się da i ciesz się z tego co masz:)OdpowiedzUsuńPiękny widok! Przypomina mi moje rodzinne Roztocze. :)OdpowiedzUsuń
MIRON Siedziałem na szpitalnym łóżku. Z lekkim uśmiechem patrzyłem za okno. Było ciepło i słonecznie. Dzisiaj był mój wielki dzień. Mój stan poprawił się na tyle, że mogłem wreszcie, chociaż na chwilę, opuścić szpital i wyjechać na wakacje nad morze. Na parkingu zaparkowało czarne volvo. Wysiadła z niego moja rodzina: mama, tata i 16-letnia siostra Wiktoria. Rozejrzałem się po sali a później przeniosłem wzrok na dość dużą, niebieską, sportową torbę. Miałem wszystko spakowane. Wstałem wziąłem torbę i wyszedłem na korytarz. Postawiłem ją i oparłem się plecami o ścianę. Obserwowałem kręcących się po korytarzu ludzi: lekarzy, pielęgniarki i innych pacjentów. Każdy ciepło się do mnie uśmiechał. Byli dla mnie prawie jak rodzina, ponieważ w przebywałem w szpitalu bardzo długo. Poznałem tu trochę ludzi. - Cześć Miron. Ty też dzisiaj wychodzisz?-podszedł do mnie Jacek, którego tu poznałem. - Tak. W końcu pojadę na wakacje- odpowiedziałem-A ty jak się czujesz po operacji? - Dobrze. Cieszę się, już mam to za sobą. Teraz tylko będę musiał się dalej leczyć i jeździć na kontrole. - Cóż ja muszę dalej czekać…-westchnąłem cicho. - Nie martw się. Gdzie jedziesz na wakacje? - Nad Bałtyk. - O. Ja pojadę na Mazury nad jeziora. W tej chwili zobaczyłem, że korytarzem idzie moja mama i siostra. - O twoja rodzina już przyjechała- powiedział Jacek- Ja muszę się jeszcze pożegnać z Lilką z 4 Uśmiechnąłem się lekko. - Tą co Ci wpadła w oko? - Daj spokój-machnął ręką Jacek- Cześć. Wszystkiego dobrego- powiedział i poszedł. - Cześć kochanie-powiedziała mama i przytuliła mnie-Jak się czujesz? - W porządku. - Cześć Mir-powiedziała siostra i mnie uściskała. Mama wzięła moją torbę. Poszliśmy po wypis. Po krótkiej rozmowie z lekarzem mogłem się wreszcie pojechać do domu. Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w drogę. Mieszkaliśmy w niewielkim domu jednorodzinnym pod Warszawą. Tata zaparkował na podjeździe pod domem. Wchodząc do mieszkania zobaczyłem trzy równo ustawione torby. - Co to?-zapytałem - Już spakowaliśmy się na wyjazd. Ruszamy jutro rano- oznajmiła siostra. - Tak szybko-zdziwiłem się. - Tak, nie ma na co czekać. Dzisiaj musisz jeszcze trochę odpocząć a jutro ruszamy w drogę. - A wiesz już może gdzie konkretnie jedziemy i co będziemy robić?-zapytałem. - A to niespodzianka-uśmiechnęła się tajemniczo. Postanowiłem dalej nie wnikać i udałem się do swojego pokoju. Położyłem się na łóżku, ponieważ podróż nieco mnie zmęczyła. Po jakimś czasie usłyszałem głosy dobiegające z podwórka. Podszedłem do okna. Zobaczyłem dzieciaki grające w piłkę. Dalej szła grupka młodych ludzi mniej więcej w moim wieku. Żywo o czymś dyskutowali i chyba wybierali się na jakąś imprezę, ponieważ dziewczyny miały na sobie koktajlowe sukienki. Westchnąłem cicho i usiadłem na łóżku. Na dyskotece byłem tylko raz w gimnazjum a w piłkę też bardzo dawno nie grałem. Podszedłem do szafy i wyjąłem średniej wielkości torbę. Zacząłem się pakować. Brałem tylko najbardziej potrzebne rzeczy. Po 15 minutach byłem już gotowy. Usłyszałem hałasy dochodzące z kuchni i domyśliłem się, że mama przygotowała obiad. Zszedłem na dół. Następnego dnia wyruszyliśmy z samego rana. Zapakowaliśmy wszystkie bagaże i ruszyliśmy w drogę. Nareszcie od tak dawna jechałem na części:Jakby każdy dzień był ostatni cz 2